Posty

Wyświetlanie postów z październik, 2020

Porażki Aston Villi i Evertonu, rozczarowujące szlagiery [6 kolejka Premier League]

Obraz
Nie ma już niepokonanych w Premier League. Przed weekendem ostatnimi zespołami, które mogły się szczycić, że nie przegrały ani jednego meczu były Aston Villa oraz Everton. Obydwa zespoły pogubiły jednak po trzy punkty w tej kolejce. W kolejce, która rozczarowała. Nie było meczu, który poziomem emocji wbił by w fotel, a można było tego oczekiwać m.in. od starć Manchesteru United z Chelsea i Arsenalu z Leicester. Nie oznacza to, że nic się w 6 kolejce nie wydarzyło, dlatego do jej podsumowania serdecznie zapraszam.   Aston Villa – Leeds Kolejkę w piątkowy wieczór otworzyło starcie na Villa Park. Gospodarze, którzy w pierwszych czterech meczach zgarnęli komplet punktów, podejmowali Leeds. Podopieczni Bielsy mieli mniej powodów do zadowolenia, bowiem od dwóch meczów nie osiągnęli zwycięstwa, przegrywając zaledwie 5 dni wcześniej z Wolverhampton w dość pechowych okolicznościach. W piątek Aston Villa dostała lekcję futbolu. Leeds było lepsze, konkretniejsze i w ostateczności również s

Derby Liverpoolu na remis, Tottenham i Chelsea tracą punkty, pierwsze 0-0 w sezonie [5 kolejka Premier League]

Obraz
Oops!... I did it again – tak w jednym ze swoich hitów śpiewała Britney Spears. Mam wrażenie, że po każdej kolejnej kolejce Premier League ten tytułowy fragment piosenki amerykańskiej gwiazdy mogli by śpiewać… no właśnie kto? Sędziowie? FA? Twórca VARu? A może mistrzowie najnowszych technologii, którzy obsługują powtórki spornych sytuacji? Kto by to nie był, to po sobotnich derbach Merseyside znowu było głośno o błędach sędziowskich, a o dziwnych decyzjach arbitrów mówiło się więcej niż o czysto sportowych aspektach meczu. Frustruje to tym bardziej, że były do derby najlepsze od lat, ale wszystko co pozytywne w tym spotkaniu, zeszło na drugi plan. Na szczęście kolejka w angielskiej ekstraklasie liczy sobie 10 spotkań, chociaż od razu trzeba zaznaczyć, że nie była ona w ten weekend najbardziej porywająca. Tak czy inaczej serdecznie zapraszam na podsumowanie 5 serii spotkań w Premier League   Liverpool i Everton na remis W sobotę mijało dokładnie 10 lat od kiedy 17 października 2010

Aston Villa 7-2 Liverpool, Manchester United 1-6 Tottenham [4 kolejka Premier League]

Obraz
Tydzień temu napisałem, że powoli przestaje rozumieć, co dzieje się w angielskiej Premier League. Po niedzielnych meczach jestem po prostu głupi. Siedziałem łącznie 3 godziny oglądając mecze Manchesteru United z Tottenhamem i Aston Villa z Liverpoolem i zgłupiałem. Po 10 latach oglądania ligi, analizowania, a od niedawna pisania o niej, myślałem że dużo widziałem, że coś o niej wiem, ale ta kolejka uświadomiła mi, że - cytując klasyka - wiem, że nic nie wiem. I nawet nie chodzi o nieprzewidywalność, która w piłce jest najpiękniejsza i dzięki której jest sens w ogóle ją oglądać. Chodzi o te wszystkie absurdalne wyniki, jakie w ostatnich tygodniach padały na angielskich boiskach. Mimo, że myślałem podobnie przed tygodniem i się pomyliłem, to zaryzykuje stwierdzenie, że nic dziwniejszego już w niedzielę już się w tym sezonie w Premier League nie wydarzy. Zapraszam na podsumowanie 4 kolejki angielskiej ekstraklasy.  Świetna Chelsea pokonuje Crystal Palace Po raz pierwszy w tym sezonie po

Leicester, Liverpool i Everton z kompletem punktów, słabe Chelsea i Manchester City, pierwsze zwycięstwo United [3 kolejka Premier League]

Obraz
W ten weekend miałem możliwość i przyjemność obejrzeć wszystkie mecze 3 kolejki Premier League i doszedłem do wniosku, że coraz mnie zaczynam rozumieć, co i dlaczego dzieje się na angielskich boiskach. Rzuty karne wyjmowane z kapelusza za absurdalne zagrania ręką, gole po końcowym gwizdku, Brighton oddające 5 strzałów w obramowanie bramki, West Brom prowadzący z Chelsea w 28 minucie 3-0, Leicester gromiące na Etihad Stadium Manchester City 2-5 i juniorska gra w obronie piłkarzy Fulham. To wszystko wydarzyło się w ostatni weekend, na którego podsumowanie serdecznie zapraszam.   Brighton - Manchester United Brighton od początku sezonu gra najlepszą piłkę w lidze, wyłączają z tego zestawienia drużyny pokroju Liverpoolu czy Manchesteru City. Podopieczni Grahama Pottera mają co prawda na koncie 3 z 9 możliwych punktów, ale gdyby dawano noty za styl, to raczej byłby to oceny z przedziału 18-20. W sobotę na The Amex przyjechał Manchester United liczący na zrehabilitowanie się za zeszłot